Witam kolegów.
Może ktoś miał podobny przypadek co ja i mnie naprowadzi na problem
otóż mam klimę manualną i dziwnie się zachowuje tzn włączając ją raz chodzi a innym razem cisza nic się nie dzieje i tak na przemian, nie mogę wyczaić w czym tkwi problem.
Czy może to powodować cewka ze sprzęgłem (chyba to jest całość przy agregacie) czy problemu szukać gdzieś indziej. Będę wdzięczny za podpowiedź.
Oczywiście klima jest szczelna więc powód braku gazu wykluczony.
manual, być może rzeczywiście zły moment na sprawdzanie tego ale mimo wszystko niepokoi mnie to zjawisko, że przy niskiej temperaturze raz się nie włącza a jak przejadę jakiś odcinek drogi to się włącza, czyżby od temperatury silnika ??
W instrukcji wyraźnie pisze, że poniżej 5 stopni nie włączy się...no i prawidłowo to czego do cholery mimo niskiej temperatury za jakąś chwilę się włącza ??
Przeczytałem na innym forum że nie włącza sie gdy silnik jest zimny. Dlatego aby skroplona woda nie zamarzała w na jego elementach. Co jest całkiem logiczne bo mogło by to uszkodzić klimę. Natomiast gdy masz rozgrzany silnik to pomimo ujemnej temperatury na chwile klima może sie załączyć. Jeżeli ma ktoś inna teorie to mnie poprawcie
Rozgrzej silnik do temperatury roboczej ,wjedź do ciepłego garażu i włącz klimę wtedy będziesz wiedział na pewno czy wszystko jest w porządku ( tylko odprowadź spaliny żebyś sobie krzywdy nie zrobił ) :szeroki_usmiech
.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł" k
Komentarz